Recenzje_

×

Rafał Blechacz: wschodząca gwiazda pianistyki i godny interpretator dzieł Liszta

(...) Recital rozpoczął się od "Koncertu Włoskiego" Bacha. Kompozycja ta uważana jest niekiedy za ograną i banalną, jednakże nie w młodych zdolnych dłoniach - a takie właśnie posiada Rafał Blechacz.

(...) Po Bachu nastąpiły trzy utwory Liszta: "Waldesrauschen", "La leggierezza" oraz "Gnomenreigen". W tych kompozycjach Rafał Blechacz wspiął sie na wyżyny swojego kunsztu, prezentując to, co powinien: doskonałą technikę oraz romantyczną wyobraźnię. Innymi słowy, Rafał Blechacz jest godnym interpretatorem Liszta. W trakcie tych utworów, kiedy pianista oczarowywał publiczność pokazem technicznych umiejętności, mężczyzna zajmujący miejsce przede mną spojrzał na swoją żonę z wyrazem zaskoczenia na twarzy i wypisanym w oczach pytaniem "i co ty na to?". Jego zdumienie i zachwyt były w pełni uzasadnione. Z przyjemnością donoszę, iż pasaże w wykonaniu Blechacza były płynne i ogólnie rzecz ujmując bez zastrzeżeń. A czy "La leggierezza", jak sama nazwa wskazuje, była wystarczająco lekka? Owszem była. (...) Ale młody pianista udowodnił swoją klasę w Sonacie b-moll, cudownej kompozycji F.Chopina. Sonata ta świetnie idzie w parze z jego bardzo męskim, zuchwałym i zawadiackim stylem gry. Z wykonania emanowała świeżość i elegancja. Rafał Blechacz wykazał sie doskonałym wyczuciem niuansów architektury tego dzieła.(...) Publiczność oszalała na punkcie tego rozczochranego młodzieńca, owacjom i tupaniu nie było końca. Na pożegnanie Blechacz zagrał dla nich słynny urzekający Chopinowski Walc cis-moll, w sposób niezwykle stylowy i pełen ukrytych znaczeń.
 

Jay Nordlinger , Salzburg, 19.08.2008