(…) Certyfikat Nagrody (Der Preis der Deutschen Schallplattenkritik) został wręczony Blechaczowi pod koniec jego porywającego recitalu w Sali Beethovena w stuttgarckiej Liederhalle. Jury reprezentowane przez Michaela Gassmanna, w swojej laudacji podkreśla kreatywną siłę Blechacza, jego „w cudowny sposób wyważone rubato, doskonałą technikę i poetycką umiejętność”. Słuchając pochwalnych słów miało się wrażenie, że odnoszą się one dokładnie do tego wieczoru koncertowego, który Blechacz rozpoczął przepiękną interpretacją Partity Nr , BWV 825 Bacha. Blechacz zaprezentował w niej swoje zrównoważone rubato, i bawił się barwami dźwięków w stylu Debussy'ego, ale z wyraźnym upodobaniem dla dźwięków secco, dla delikatnie splatających się linii melodycznych, z rytmicznie ostro szlifowanymi konturami. Blechacz rozmyśla cały czas nad subtelnymi połączeniami stylistycznymi. Preludium i Fugę cis-moll Karola Szymanowskiego zestawił ze suitą Pour le piano Claude'a Debussy'ego. Ukazał każdego z tych kompozytorów jako indywidualnych i wielkich miłośników gry o subtelnym dopasowaniu barw dźwięku. Druga część wieczoru należała do Chopina. Balladę Nr 2 Blechacz zagrał całkowicie odmiennie (…) środki artystyczne pianisty to ogromne spektrum dźwięków secco, oszczędne korzystanie z pedału i odwaga eksponowania najostrzejszych dysonansów. Blechacz zaprezentował słuchaczom niezwykłą śpiewność za pomocą trzech Walców op. 34. To, że Polak, jak jeden z nielicznych w tej profesji miał świadomość wielkości swojego kompozytora, wpisane było w jego interpretacje obu Polonezów op. 26 i Scherzo h-moll op. 20.
/Stuttgart, 15.12.2010 Stuttgarter Zeitung - Annette Eckerle/